wtorek, 9 września 2025

Światło

Cześć,  dzień dobry, dobry wieczór 

Zatrzymałam rower  i spojrzałam na te promienie światła przebijające się przez drzewa.


            

Przyszła do mnie myśl:

"Nie przyciągam tego, czego chcę, ale to, czym jestem w swoim wnętrzu." 

Moj wewnętrzny stan jest jak kamerton – przywołuje z zewnętrznego świata tylko te doświadczenia, które są z nim w rezonansie. 

Gdy mam w sobie spokój i pokój jestem jak tafla jeziora, która odbija niebo. Moj umysł jest wyciszony, serce otwarte, a decyzje płyną z miejsca zrozumienia, a nie lęku. 


W takim stanie:

· Przyciągam ludzi o podobnej energii.

· Konflikty gasną, zanim jeszcze wybuchną

· Dostrzegam rozwiązania tam, gdzie inni widzą tylko problemy.

· Tworzę wokół siebie aurę bezpieczeństwa i zaufania, do której inni lgną jak do oazy. 


Gdy walczę: 

Jesten jak wzburzone morze. Energia walki jest energią oporu, konfliktu i agresji. Wysyłam w świat sygnał: "Jestem w stanie wojny". 


W odpowiedzi:

· Przyciągam przeciwników i sytuacje, które wymagają walki.

· Widzę wrogów tam, gdzie są tylko ludzie o innych poglądach.

· Moje życie staje się polem bitwy, bo tak je postrzegam.

· Jestem w ciągłej gotowości, co jest wyczerpujące i oddala  pokój. 


Wiec chcę byc jak światło ✨️ 


Światło nie walczy z ciemnością. 

Ono po prostu jest, a ciemność ustępuje w jego obecności. 


Jak być światłem? 


1. Zaczynam od siebie. Dbam o swój wewnętrzny spokój poprzez medytację,  spacery w naturze, głębokie oddechy. 


2. Świadomie wybieram myśli. Zamiast karmić się lękiem i gniewem, karmię nadzieją i wdzięcznością. To, na czym skupiam uwagę, rośnie. 


3. Reaguję,  nie reaguję. W obliczu czyjegoś gniewu lub prowokacji, odpowiadam  spokojem. To przerywa błędne koło przemocy. 


4. Reagujeę współczuciem. Zrozumienie, że osoba która rani, sama jest w ciemności i walce, pozwala nie brać jej słów do siebie i nie odpowiadać tym samym. . 


Wiem,  że to światło, które wysyłam, wraca do mnie. 


Wiem, źe  prawdziwa zmiana zaczyna się od ciszy i uporządkowania własnego wnętrza. To staje  się żywym zaproszeniem dla pokoju, miłości i światła. I to zaproszenie jest tak silne, że świat na nie odpowiada. Sprawdziłam 😉


OLA się śmieje...promienieje 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz