sobota, 1 stycznia 2022

Witaj nowy ROKU

Cześć, dzień dobry, dobry wieczór.


 Dziś nie w biegu, pod kocem,  ze stopami zmęczonymi całonocnym tańcem z herbatką i z myślami na nowy rok.

Uuuu ten 2021 rok to był ... najtrafniejsze określenie jaki przychodzi mi do głowy to... zaskakujący.

Od samego początku i przez cały jego czas trwania zdobywałam się na odwagę, której mi kiedyś tak często brakowało. Zdawało się, że żyłam uwikłana w czyjeś opinie, osądy, poglądy. Zależało mi na akceptacji i zrozumieniu. Wchodziłam w dziwne układy, niewygodne sytuacje i zatracałam siebie tylko po to żeby czuć, żeby być potrzebną, kochaną, docenianą. W tym roku udowodniłam sobie, że lepiej jest tego nie robić. Lepiej stawać zawsze po swojej stronie. Być swoim przyjacielem, pocieszycielem, nauczycielem. Kochać się zawsze. Być dla siebie dobrym. Słuchać co mówi serce, co mówi ciało. Czytać znaki, które wszechświat daje na każdym kroku. Często zaskakiwałam siebie w swoich wyborach. Były to wybory miejsc, w których się znalazłam lub decyzje o tym czego chcę lub czego  potrzebuję.  Kiedyś te miejsca nie byłyby dla mnie atrakcyjne. Teraz wiem, że bardziej swobodnie czuję się tam,  gdzie mogę zdjąć buty, rozłożyć matę, przytulić się do drzewa, słuchać więcej, czuć więcej ... być. Świadomie być w każdej chwili. Pojawili się nowi ludzie. Pozbawieni pychy, manii wyższości, zwyczajnie uśmiechnięci, otwarci, empatyczni. Udowadniający, że wartością jest człowiek, natura, prostota, prawda, uśmiech, radość z życia. Oni nauczyli mnie swobody, pokazali, że życia nie trzeba brać tak poważnie. Życie ma się samo żyć, bez oczekiwań, dalekich planów bez zbędnego myślenia i zamartwiania się. Dało mi to niesamowitą wolność. Pozwoliło odpuścić przeszłość, jeszcze nie całkiem ale już ona nie robi na mnie większego wrażenia. Pozwoliło wybaczyć, co dało lekkość, zrozumienie. Wszystko jest tak jak powinno być. Nic mniej, nic więcej jest dobrze. Zyskałam pewność siebie i zobaczyłam jak bardzo mało ważne są zdania innych osób, szczególnie tych na których mi zupełnie nie zależy. Zdobywałam się na odwagę w wielu działaniach. Potrafię już powiedzieć stanowcze nie, stawiać granice. Potrafię już pożegnać osoby, które nie pasują do mnie, które zabierają mi energię. Niech idą swoja drogą, ja mam swoją. Witam nowych, pozytywnych , szczerych ludzi, bo przy nich wzrastam. Ci ludzie dają swobodę w działaniu, nie pytają, nie naciskają, nie moralizują, nie narzucają swojego zdania. Oni nauczyli mnie też, że mogę być sama ze sobą. Dali przestrzeń  na wybór, na wsłuchanie się w siebie. 



Nie czekam na nic, nie oczekuję niczego. Samo wszystko pięknie się układa. Bywają chwile ,kiedy życie zmienia mi plany, a ja wtedy mówię do siebie...to nawet lepiej i się uśmiecham, bo za dzień czy dwa życie mi pokazuje dlaczego ten plan się zmienił. 

Staram się nie oceniać innych , dawać im wolność, bo wiem , że wszystkie odpowiedzi są w nas. Kiedy nie wiem co robić, mówię sobie stop. Rozkładam matę, oddycham, medytuję. Ciało pozbywa się napięcia wraca spokój. Pozwalam sobie na niedziałanie zgodnie z filozofią wu wei. Nie trzeba zbyt wiele kombinować, życie samo się układa. Oczywiście bywają trudne chwile, kiedy łzy lecą po policzkach ale wszystko przechodzi, mija. 

W ten nowy rok wchodzę z energią obfitości, spokoju i radości. 

I sama sobie życzę trwania, kontynuowania tego co sobie wypracowałam w 2021 r. 

Nie wyobrażam już sobie życia bez praktyki jogi. Nie musi być w domu, może być na plaży, na wyjeździe. Życia bez medytacji, która wprowadza harmonie duszę i ciało. Życia bez świadomych technik oddechowych, które wprowadzają spokój i równowagę. Życia bez moich wspaniałych przyjaciół, którzy rozumieją to co robię. I są w każdych chwilach ze mną. Kocham tych ludzi. Te relacje są czyste, pozbawione napięcia i udawania. 

Życzę sobie słuchania siebie, swojej intuicji. Oddalania tego co już mi nie służy i co zabiera mi energię, tego co już mi nie pasuje. Żegnam to bez żalu. Przyciągam to czego chcę. Już nic nie muszę. Już nie boję się zmian, bo wiem, że zmiany są dobre i to one dają nam doświadczenia i lekcje na przyszłość. 


A WAM wszystkim życzę lekkości. Nie traktujcie życia tak serio, bo i tak wszystko wcześniej czy później odchodzi. Życzę miłości własnej,  bo tylko ona pozwala dawać miłość innym, spokoju, bo on pozwala jasno myśleć. Spokojnego oddechu, bo on regeneruje nasze ciało i pozwala być tu i teraz. 




OLA się śmieje... życzy wspaniałego ROKU 2022 


 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz