Cześć, dzień dobry, dobry wieczór
Zatrzymałam rower i spojrzałam na te promienie światła przebijające się przez drzewa.
Przyszła do mnie myśl:
"Nie przyciągam tego, czego chcę, ale to, czym jestem w swoim wnętrzu."
Moj wewnętrzny stan jest jak kamerton – przywołuje z zewnętrznego świata tylko te doświadczenia, które są z nim w rezonansie.
Gdy mam w sobie spokój i pokój jestem jak tafla jeziora, która odbija niebo. Moj umysł jest wyciszony, serce otwarte, a decyzje płyną z miejsca zrozumienia, a nie lęku.
W takim stanie:
· Przyciągam ludzi o podobnej energii.
· Konflikty gasną, zanim jeszcze wybuchną
· Dostrzegam rozwiązania tam, gdzie inni widzą tylko problemy.
· Tworzę wokół siebie aurę bezpieczeństwa i zaufania, do której inni lgną jak do oazy.
Gdy walczę:
Jesten jak wzburzone morze. Energia walki jest energią oporu, konfliktu i agresji. Wysyłam w świat sygnał: "Jestem w stanie wojny".
W odpowiedzi:
· Przyciągam przeciwników i sytuacje, które wymagają walki.
· Widzę wrogów tam, gdzie są tylko ludzie o innych poglądach.
· Moje życie staje się polem bitwy, bo tak je postrzegam.
· Jestem w ciągłej gotowości, co jest wyczerpujące i oddala pokój.
Wiec chcę byc jak światło ✨️
Światło nie walczy z ciemnością.
Ono po prostu jest, a ciemność ustępuje w jego obecności.
Jak być światłem?
1. Zaczynam od siebie. Dbam o swój wewnętrzny spokój poprzez medytację, spacery w naturze, głębokie oddechy.
2. Świadomie wybieram myśli. Zamiast karmić się lękiem i gniewem, karmię nadzieją i wdzięcznością. To, na czym skupiam uwagę, rośnie.
3. Reaguję, nie reaguję. W obliczu czyjegoś gniewu lub prowokacji, odpowiadam spokojem. To przerywa błędne koło przemocy.
4. Reagujeę współczuciem. Zrozumienie, że osoba która rani, sama jest w ciemności i walce, pozwala nie brać jej słów do siebie i nie odpowiadać tym samym. .
Wiem, że to światło, które wysyłam, wraca do mnie.
Wiem, źe prawdziwa zmiana zaczyna się od ciszy i uporządkowania własnego wnętrza. To staje się żywym zaproszeniem dla pokoju, miłości i światła. I to zaproszenie jest tak silne, że świat na nie odpowiada. Sprawdziłam 😉
OLA się śmieje...promienieje












