sobota, 20 lutego 2021

Dziękuję

 Cześć, dzień dobry, dobry wieczór.

Taka refleksja, która przyszła podczas porannej kawy.

Wiem, że dużo piszę jak moje życie się zmieniło, piszę o tym, bo to dla mnie ważne.

Dziś chcę Wam powiedzieć o moim .... dziękuję.

 Zawsze, zawsze żyłam w "pędzie" i nie zauważałam tego, że życie przelatuje mi przez palce.  Biegł dzień za dniem. Oceniałam dzień, że był dobry lub zły.  Teraz się zatrzymuję, widzę co jest dla mnie ważne. Kiedyś traktowałam pozornie zwykłe rzeczy jako coś, co po prostu jest. Teraz dziękuję codziennie rano i wieczorem  za wszystko. Wiem, to może wydawać się dziwne lub odrealnione. Ja tak o tym myślałam. Dziś jednak dziękuję za to, że : codziennie budzę się rano, że oddycham, że jestem w swoim pięknym mieszkaniu, że piję kawę w mojej ulubionej filiżance, jak się budzę to przed sobą mam okno i widzę jak pięknie świeci słonce lub jak na szybie są krople deszczu, że za ścianą śpią moje kochane dzieci z których jestem dumna, że mimo tego,  że moje dzieci mieszkają ze mną mają wspaniałego tatę, który się nimi interesuje i daje im ojcowską miłość,  a mi poczucie że nie jestem sama w ich wychowaniu i nie musze być mama i tatą. Dziękuję za swoją przeszłość, za  to co przeżyłam, bo dzięki temu zmotywowałam się do działań. Zbudowałam siebie. Moja przeszłość, w osobach,  nadal pokazuje mi, że można kogoś niszczyć. Jak się zapomnę, to staram się to zrozumieć.... tylko po co, postepowanie innych, to nie moje postępowanie. Nie zrozumiem intencji tych osób, bo nie są one zbieżne z tym, co ja uznaję za wartość.  Dziękuję za to, że mogę się odciąć o tych ludzi. Ja już żyję innym, swoim życiem. Dziękuję za moich rodziców, siostrę, przyjaciół, którzy teraz właśnie pokazali, że stoją za mną murem. Dziękuję za relacje z innymi, za rozmowy, za czas. Dziękuje za swoje ciało, które doczekało się traktowania w sposób jaki na to zasługuje. Za to że dbam o siebie, o zdrowie, że z uwagą przeżywam każdy dzień.  Dziękuję za to, że w końcu uczę się, że to co mówią i robią inni nie wpływa na moją ocenę siebie, ani na moje samopoczucie. To trudna nauka. Dziś mogę w sercu przeprosić osoby które skrzywdziłam, prosić o wybaczenie i sama sobie wybaczyć. Powiedzieć dziękuję, że byli w moim życiu lub nadal są, że dzięki nim mogę iść dalej, bo wiem, że sobie poradzę i jestem gotowa na to co niesie życie.

Czuję szczęście i tego życzę również osobom, które nadal próbują mi zaszkodzić. Życie jest nieprzewidywalne, nie ma przypadków czy zbiegów okoliczności. Wszystko jest po coś. Każde nasze działania przeniesie skutek. Dlatego warto mieć dobre intencje, bo wysyłając dobro, radość, miłość wraca ze zdwojoną siłą do Ciebie  dobro, radość i miłość.  Pięknego dnia. Wstaję, dzień czeka, spacer czeka, słonce świeci....jest pięknie.



Ola się śmieje.... pięknej soboty.

1 komentarz: