środa, 13 stycznia 2021

Zobaczyć siebie

Cześć, dzień dobry, dobry wieczór.

Teraz jest wieczór :) Tak, tak jest rano, ale post powstał wieczorem. 

Za mną dobry dzień.  Padało od rana i mogłoby się wydawać, że to stanowi przeszkodę w organizacji moich zajęć. Jednak pogoda dała mi czas na mój poranny "rytuał". Mogłam go wydłużyć, bo dziś miałam dzień wolny. Dzień jak zawsze sam się ułożył, pomimo wody z nieba, poszłam do Agnieszki i na zakupy do  miasta...to nic, że zapomniałam że do 12 jest godzina dla seniorów. Z uśmiechem na twarzy, pod parasolem przespacerowałam się, byłam u Mamy na kawie i wróciłam do domu. Już nie mogłam się doczekać kiedy przyjedzie Ania i pójdziemy na Nordic. Stwierdziłyśmy, że sprawdzimy wydłużoną nową trasę i zrobimy ponad 12 km. Uwielbiam te nasze treningi za rozmowy o wszystkim, za uśmiech, za pozytywną energie, ze osiąganie celu, za zmęczone nogi, za bolące czasem piszczele i pośladki. Cieszę się swoją aktywnością fizyczną, jestem z siebie dumna. Moja waga nadal spada, czuję się doskonale. Mam w sobie pokłady energii i morze radości. 

 Codziennie doceniam to, co mam. Do tej pory miałam wszystko,  tak mi się wydawało. Jednak teraz widzę, że nie miałam tego co najistotniejsze, nie miałam siebie.

 Dodałam dziś nowe zdjęcie profilowe na Facebooku. Nad zdjęciem cytat: "Osiągnęłam taki etap w życiu, że już nie oceniam, nie mszczę się, a najczęściej nie chce mi się nawet spierać, gdy słyszę bzdury. Zamiast tego wolę usiąść, odprężyć się i pomilczeć. Karma i tak zwykle robi swoje." Bardzo cieszę się, że w końcu potrafię  zamilknąć, zatrzymać się, nie oceniać, nie wymagać, nie mierzyć swoją miarą. Dać ludziom żyć. Nie są idealni, jak i ja nie jestem, czasem popełniają błędy, albo robią coś, co jest niezgodnego z ideałami, ale jest zgodne z ludzką naturą. Nie chcę czuć się lepsza i zmuszać ich do robienia różnych rzeczy w sposób, jaki ja uważam za słuszny, najlepszy i prawidłowy. Każdy ma prawo zrobić coś po swojemu, w swoim tempie i w swoim rytmie.

Wiem, czego chcę. Chcę nosić w sobie pogodne, pozytywne przekonanie, że wszyscy ,tak jak ja, są wartościowi, ważni, zasługują na szacunek i na dobre traktowanie. Czy to idealistyczne? Może, ale tak jest łatwiej, spokojniej i przyjemniej. Chcę swoją energię kierować na tym co ja mogę i czego ja chcę. 

Ola się śmieje...życzy sobie bogactw: radości z życia, wdzięczności na to co ma , miłości do siebie, życzliwości dla innych. Niech się spełni!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz