środa, 6 maja 2015

FOCH!!

Cześć kobietki, dzisiaj o kobiecym fochu.
dlaczego tak dzisiaj., bo wczoraj chyba był  taki dzień focha. I ja chyba miałam słabszy dzień i jakoś foch po fochu leciał.

Oczywiście foch dotyczył tradycyjnie mojego faceta.
Chyba my kobiety "strzelamy" focha ponieważ wynika on z naszych wygórowanych oczekiwać wobec naszych panów. Mamy nadzieję, że On odczyta nasze emocje, potrzeby i zamiary. Nic bardziej mylnego. Panowie niestety nie domyślają się. Jemu trzeba powiedzieć czego oczekujemy. Z nimi jak z dziećmi wszystko jak "krowie na rowie" trzeba wszystko wytłumaczyć.Oni lubią jasne sytuacje bez domysłów. Tylko nam jakoś trudno o tym pamiętać.
Wściekamy się, nie odzywamy a wystarczy jasny komunikat. Tak bynajmniej mój mąż twierdzi i faktycznie tak jest.


Podobno mężczyźni rozróżniają lub nazywają te nasze fochy.

Podobno pierwszy to:
1. foch bezradnej 
To na moim przykładzie może być...a co. Wracam po 12 godzinach po pracy do domu, wkurzyli mnie goście, szefowa, wkurzyła pogoda itd. Otwieram drzwi i mam nadzieję, że mój pan wyskoczy do mnie, bo w domku posprzątane...mój skaner już zeskanował podłogi i zlew w kuchni. Liczę, że On wysłucha jaka jestem dzisiaj nieszczęśliwa, zrobi masażyk, poda kapciuszki.
Wchodzę ze wzrokiem "jak kot ze Shreka", mina smutaśna, łzy w oczach.
A On zerka przez ramię i rzuca z fotela "o już jesteś?" Odpowiadam : "No jestem" ciśnienie mi rośnie, jeszcze bardziej się wkurzam.  Zaczynam płakać cicho w łazience, klnąc jak szewc...
On nie wie o co chodzi, a ja miotam się, trzaskam drzwiami. On pyta "Co ci jest? A ja na to' NIC. kurwa!!!" On na to " oo własnie widzę"
Tego już za wiele FOCH .
A wystarczyło przytulić, pocałować i wysłuchać. Prawda?

Tu muszę się przyznać, że mój maż zna mnie od kilkunastu lt i przez te lata zna mnie już jak mało kto i jak widzi, że wchodzę po pracy do domu, to już czeka kawka, umyte są naczynia w kuchni, i skaner nie wychwytuje nieodkurzonej podłogi. Ale to wymaga pracy...i wiele razy o to był foch że hej

2. foch myślacej
O to klasyk gatunku " zaczyna się od " Bo ja myślałam, że...." Ja myślałam, że będzie chodził ze mną na spacerki, zabierał na kolacyjki, skakał koło mnie itd. A On częściej woli obejrzeć film, pograć na kompie, pogadać z kolegą przez telefon.
"Myślałam, że obejrzy ze mną film w łóżku" a On na wieczór zaplanował grać do 2.00 .
co za idiota nie czyta mi w myślach. Foch!!!!
A mógł zapytać , co robimy wieczorem, nie?\

3. Foch wkurwionej
To już nie z mojej autopsji ale z opowiadań koleżanek.
Wraca po pracy do domu, gary w zlewie, ogólny syf, dzieciaki biegają "samopas" . A w pokoju siedzą kolesie z mężem , palą faje i piją piwsko i grają w karty z gołymi babami na okładce. 'Hulaj dusza piekła nie ma"
Ona jest wkurwiona  i niby zamiast się cieszyć ,że te babki to tylko na okładce a nie jako towarzyszki w pokoju , to odwraca się na pięcie i wychodzi.
Zaczynają się ciche dni i jest foch, czeka na przeprosiny, kwiaty itd.
On skołowany nie wie o co chodzi, za co ma przepraszać, czy za ten syf, czy za piwo, czy babki, czy kolegów. Nie wie, nie domyśla się.
A wystarczyłoby porozmawiać i sobie wszystko wyjaśnić.

4. foch wyzwolonej 
Jak wiadomo, to kobiecie przypisuje się empatię, komunikatywność  i ekspresję. Do do nas należy łagodzenie konfliktów i dochodzenie do kompromisów. I tak faktycznie jest. Ależ cy do cholery, to zawsze my mamy tłumaczyć, głaskać po głowie, i sygnalizować problem.
Ja uważam, że urodą każdej kobiety jest foch nawet te wyzwolone, silne babki mają do tego prawo.
Wy Panowie też się starajcie nas zrozumieć, może to Wy też spróbujcie być strażnikami domowej sielanki, łagodźcie spory i spróbujcie nas zrozumieć.   Foch!












OLA SIĘ ŚMIEJE.....kurde, bo strzela fochy no, chociaż wolałaby to robić niezbyt często.
Mam jednak szczęście, że mam wyrozumiałego męża, który daje mi czas na przemyślenie, czas na po wkurzanie się, zna mnie już. Mój foch też na szczęście trwa bardzo krótko.
Mój maż ma na mnie sposób, po prostu mnie przytula. I z tych fochów jest tylko kupa śmiechu.

I po fochu ani śladu.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz