wtorek, 24 listopada 2015

NIEPOKONANA

Cześć, dzień dobry, dobry wieczór...
Chwilowo mnie nie było. Zaczął się inny czas w moim życiu zawodowym i co za tym idzie w życiu prywatnym. Nastało całkowite przeorganizowane dnia codziennego.
Na razie myślę, że jestem niepokonana ale...nie wiem jak długo to się utrzyma.
Tydzień już nie jest podzielony na zmiany i dni wolne, tylko na pracę od 7 do 15.
Niby fajnie,  ale jednak wolę pracę na dniówki  nocki.
Dzień stał się jeszcze krótszy i brak czasu na moje codzienne czynności związane z aktywnością fizyczną. Wstaję codziennie od poniedziałku do piątku o 5.45 i w pracy ....zasuwam "na szmacie" . Dokładnie znaczy to, że myję okna, zmieniam pościel, odkurzam itp.
W sumie dzień jeszcze bardziej stał się zwariowany. Przychodząc po pracy przygotowuję obiad na następny dzień, ogarniam to czego moja rodzinka nie ogarnęła i przygotowuję "pudełka" do pracy. Tak jest, nadal jestem fit. Przygotowuję coraz to bardziej kolorowe i zdrowe posiłki. Jestem z siebie dumna. Mało tego. Codziennie w pracy mam gratis aerobik i jeszcze w domu codziennie ćwiczę. Myślę, że jakbym tylko położyła się na wersalkę, to natychmiast bym zasnęła.
Jednak mam szczęście, że mój Maż bardzo mi pomaga. Potrafi mi pomóc w prowadzeniu domu i zapewnia dobry seks na rozluźnienie. Kocham.
Brakuje mi tylko moich 11 km z Gośką i naszym pogaduszek o wszystkim. Nadrobimy...za miesiąc.
Natomiast zacieśniają się więzi z Moimi w pracy. codzienna kawka, posiłki, wariactwa i to całe wielki sprzątanie jednoczą nas bardzo. Aaaaa i trochę podupadły moje internety. Nie mam wiele czasu albo wcale na moją grupę na FB czego mi bardzo brakuje. Aśki, Izki , Zośki, Anki  i inne wspaniałe babki. Mam tylko momenty na to, żeby wpasc i przeczytać tylko co u Nich. Dziewczynki jakoś wytrzymam,
Teraz też już jestem zmęczona a jutro znowu to samo. Mam tylko nadzije , że uda mio się jutro wykąpać w morzu. Bardzo potrzebuję chwili relaksu. Zamurzyć się w lodowatej wodzie i...wszystko niech odpłynie. Stres, zmęczenie , codzienne troski.
No i w piątek balet. Mam okazję wyjsć na wieczór z dobrą muzyką i "kropla" alkoholu w towarzystwie wybornym.
Spijcie dobrze.
OLA SIĘ ŚMIEJE...jest niepokonana.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz