poniedziałek, 9 listopada 2015

DAJ LAJKA !!!???

Cześć, dzień dobry, dobry wieczór...
I tak, stało się...apropos wczorajszego ostatniego wpisu..wyleciałam...z grupy, wyleciałam...zostałam wywalona.
Moje kochane internety. Chcesz się udzielać, cierp. Konsekwencje musisz ponieść.
Tak więc po raz kolejny przekonałam się, że samodzielne myślenia jest tępione. Nie zgadzasz się z kimś, masz swoje zdanie, to giń, przepadnij!!!
Poszedł lincz nie tylko na moją osobę, ale i na to co robię. A nie robię tego dla lajków, chociaż wiem, że to w modzie. Wiem, że ludzie dzięki lajkom czują się dobrze.   Masz lajki jesteś cool.
W internecie trwa wyścig, kto lepszy, kto więcej. Zazdrość z tego ,że komuś się lepiej wiedzie nie zna granic. Jak ktoś jest lepszy, to trzeba go hejtować. Zastanawiam się, czy to frustracja pcha ludzi do zwierzęcych instynktów? Zostawiam , to mam to gdzieś. Na to nie ma lekarstwa. To nie mój problem.
Już na samym początku jak wpadłam na pomysł pisania bloga , podzieliłam się tym, że nie robię tego dla lajków ani dla popularności. Mam świadomość, ze takich blogów jak mój są setki, tysiące, miliony. Nie zarabiam na blogu, bo to nie o to chodziło. Mój blog, to mój wyzwalacz energii  i bardzo cieszy mnie, że wiele, bardzo wiele osób go czyta.
Zostaję "poklepywana po plecach" i to mnie motywuje, daje mi energię. Piszą do mnie dziewczyny dzieląc się swoimi spostrzeżeniami i opiniami.
Poznałam wiele babek, które tak jak ja mają swoje zdanie, mają swoje zainteresowania, pasje.
Każda z nas jest inna jedna bardzo bezpośrednia i żywiołowa (mistrzyni ciętej riposty...czuję przed nią respekt, to o Tobię Iza. Inna typowa przywódczyni, jeszcze inna super mama itd. ..
Kocham je wszystkie razem i każdą z osobna. I nie jest to kółko wzajemnej adoracji, to pole do przedstawiania własnego zdania, to fajna wymiana doświadczeń i opinii. Różnimy się bardzo, ale szanujemy swoje zdanie.

Cieszę się, że nie tylko w swoich internetach ale i w realu, bo takie więzi cenię najbardziej. Dbam o nie i pielęgnuje. Poruszam się wśród ludzi aktywnych, optymistów, ludzi  z którymi czuję się dobrze bo wiem ,ze mogę się od Nich uczyć i poprzez obserwację ich zachowań wyciągać wnioski.

To tyle na dzisiaj.

OLA SIĘ ŚMIEJE...cieszy się , że zawsze koniec, to nowy początek. To wszystko dzięki Wam, Dziękuję.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz