niedziela, 19 kwietnia 2015

przyjaciel....teraz wróg


Cześć ,dzień dobry, dzień wspaniały, dzień słoneczny, a temat....dla  chociaż już nie tak świeży , to nadal w mojej głowie.


Opowiem historię pewnej "przyjaźni" , bynajmniej,  wyglądało to coś na przyjaźń. A było jednak inaczej..



Chociaż najpierw znalazłam kilka fajnych opisów, jak dla mnie prawdziwej przyjaźni.

Autentyczna przyjaźń nie rozwinie się nigdy w klimacie niedomówień i połowicznej szczerości. "Przyjaciel [.] nie zwodzi nas, ale przemawia do nas w duchu prawdy. My zaś słuchamy go uczciwie, zachowując bezstronność, staramy się zrozumieć"(Francesco Alberoni).

W przyjacielskim związku wzajemne schlebianie sobie nie jest bynajmniej wyrazem szczerości i zaufania. Ten, kto schlebia przyjacielowi, zastawia mu sidła na nogi (Prz 29, 5). "Żadna to przyjaźń, gdy jeden nie chce słuchać prawdy, a drugi jest gotów kłamać" - powiada Cyceron. Nawoi Aliszer, wezyr i poeta uzbecki z XV wieku, pisze natomiast: "Przyjaciel nieszczery, co słodkie ma lico, lepszy jest wróg zaciekły z odkrytą przyłbicą". Przyjaźń nieszczerą Adam Naruszewicz nazwał "przyjaźnią farbowaną".

Kłamstwa "farbowanych przyjaciół" są zwykle motywowane osobistymi interesami.
 Stąd też Kartezjusz przestrzega: "Bardzo powinny być nam podejrzane sądy przyjaciół, kiedy padają na naszą korzyść".

Przypochlebianie się sobie wprowadza w relacje przyjaźni ducha zakłamania. "Im bardziej kochamy przyjaciół, tym mniej im schlebiamy" - zauważa słusznie Molier. Nadęte komplementy rzucają cień na relacje przyjaźni. Razy przyjaciela są wierne, a pocałunki wroga fałszywe - czytamy w Księdze Przysłów (Prz 27, 6).

Istotą szczerości w przyjaźni nie są wylewne opowiadania o emocjach, jakie żywi się wobec przyjaciela, ale przede wszystkim postawa moralna.Przyjaciele nie maskują się, nie ukrywają bolesnej prawdy o sobie, ponieważ nie obawiają się potępienia i odrzucenia. Przyjaciele darzą się wzajemnym szacunkiem i akceptacją. Zgodność serca i rozumu ze słowami i czynami - oto istota szczerości w przyjaźni. "Mówić o przyjaźni jest łatwo. Sama przyjaźń jest natomiast trudna" - głosi ugandyjskie przysłowie.
Przewodnik po przyjaźń - Józef Augustyn SJ

Teraz ja:

Były sobie dwie fajne, zajebiste babeczki, piękne kobiety, oczywiście bardzo różniące się od siebie. Jedna zapatrzona w swoją rodzinę, i nie dająca żadnym słowem ani czynem jej skrzywdzić (to oczywiste), druga bardziej wolna mająca dystans do wszystkiego, dająca sobie i innym prawo do błędu i szanująca opinie innych.

Zaczęło się gdy ta druga postanowiła, jak to w przyjaźni być szczerą wobec tej pierwszej. wiecie to taki moment w życiu kobiety kiedy orientuje się, że stać ja już na odwagę można powiedzieć, że zdejmuje maskę, bo chce tej prawdziwej szczerej przyjaźni. Zaczęła używać towaru luksusowego na te czasy, zaczęła MÓWIĆ PRAWDĘ. Dokładnie to, co myśli. Pracowała na to latami, ale dopiero teraz do tego dorosła. I to było jak strzał bejsbolem – okazało się, że to jest j klucz do bycia asertywnym. Miał to ,być początek tego, że możemy powiedzieć sobie wszystko, bez względu na to jak bardzo zaboli. To miało pozwolić nie mieć żalu do siebie i do niej. To maił być brak oczekiwania od siebie, początek poszanowania swoich indywidualności. 

Joko - kolekcja Night in Venice

Poszło im o dzieci, o to, o co najgorzej jest się chyba pokłócić. Wiadomo dzieci się "dogadają" a, dorośli ciężko odchorowują słowa powiedziane.
Druga powiedziała co czuje i została bardzo ukarana, opatrzenie pierwsza zrozumiała jej słowa, nie chciała słuchać zdania drugiej, o jej spostrzeżeniach. Chyba weszła na teren zakazany.
Nie powinna była poruszać chyba tego tematu. Czuła się przyjaciółką wiec pozwoliła sobie na opinię niewygodną dla pierwszej. Padło wiele nieprzyjemnych słów, oszczerstw, przekleństw. W rezultacie....
Przyjaźń się rozpadła, nie odzywają się ponad rok i o ile drugiej brakuje tej pierwszej, przemyślała i przebaczyła pierwszej, to pierwsza czuje że tamta jest już jej wrogiem.

Widziały się niedawno ale pierwsza powiedziała, że nigdy już do drugiej się nie odezwie.

I co warto być szczerym w przyjaźnie?

Ja oczywiście uważam, że tak, że trzeba sobie mówić rzeczy nawet niewygodne, po to żeby być w zgodzie ze sobą, po to ,żeby nie być "farbowanym" przyjacielem.
Trzeba umieć przyjmować niewygodne opinie.
Oczywiście nie chodzi tu o  to, że będziemy krytykować bez przerwy druga osobę i narzucać jej swój sposób myślenia. Chodzi tu bardziej o dorosłe podejście do tematu.
Dla mnie przyjaźń , to pewien rodzaj miłości, a w miłości bywają dobre i złe chwile. Kochając się, mówiąc sobie rożne rzeczy jesteśmy w stanie szanować opinie drugiej osoby i przechodzić najtrudniejsze momenty razem.

Tu jednak było inaczej. Drugiej brakuje tej pierwszej ale.... co mogła w granicach swojej godności , zdobiła. Ponownie wyciągnęła rękę ale czy zrobi to raz jeszcze.....raczej nie.




OLA SIĘ ŚMIEJE, nie ma uczucia nienawiści, gdyby miała podstąpić jeszcze raz prawdopodobnie zrobiłaby to.

Pa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz